Mary-Lou
była moim wielkim odkryciem poprzedniego roku, zakochałam się w niej od
pierwszego użycia. Miałam wcześniej wiele różnych rozświetlaczy, jednak
żaden nigdy nie dawała tak pięknego efektu. Myślę że dla osób lubiących
odrobinę błysku na twarzy będzie idealna.
Produkt ma wspaniały szampański odcień, który tworzy piękną i jednolitą taflę na twarzy lub delikatne rozświetlenie w zależności od tego ile go nałożymy na skórę. Uwielbiam ją na moich kościach policzkowych oraz w kącikach oczu. Czasem również stosuję go jako cień do powiek, pięknie rozpromienia spojrzenie. Kosmetyk rozświetla i nadaje wspaniałego blasku twarzy. Idealny przy makijażu wieczorowym nabłyszcza i rozprasza światło, co daje efekt świeżej odmłodzonej cery.
Produkt jest bardzo wydajny, stosuję go już bardzo długo, praktycznie codziennie a ubytek jest niewidoczny.
Rewelacyjny kosmetyk POLECAM
Kosmetyk znajduje się w srebrnym, plastikowym pudełeczku z lusterkiem. Wierzch opakowania zdobi naklejka z obrazkiem. Pudełeczko zostało solidnie wykonane jest twarde i stabilne, prezentuje się również bardzo ładnie. Opakowanie mieści 8.5 g produktu.
Zastanawiam się czasem nad jego zakupem, ale nie mam pewności czy jego odcień byłby dla mnie odpowiedni. Na razie pozostaję więc wierna MAC Lightscapade:)
Bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńCudownie wygląda ale na razie staram się powstrzymać przed zakupem :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że jest taki drogi, inaczej kupiłabym go natychmiast. Mam słabość do rozświetlaczy i błysku na twarzy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ją ♥
OdpowiedzUsuńOd dawna się nad nim zastanawiam, ale obawiam się, że dla mnie będzie zbyt wyrazisty :)
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda
OdpowiedzUsuńPrzedmiot mojego cichego pożądania :)
OdpowiedzUsuńteż mam ochotę go kupić !
OdpowiedzUsuńhttp://madame-violet.blogspot.com/
To również przedmiot mojego pożądania, bo efekt ma cudowny :)
OdpowiedzUsuńBardzo bym go chciała wypróbować...:) Za drogi, ale może kiedyś mi się uda. Teraz korzystam z Essence.
OdpowiedzUsuńMam i uwielbiam :-)
OdpowiedzUsuńMam na swojej wish-liście... na razie czeka na spełnienie :P
OdpowiedzUsuńBardzo fajny! Miłego wieczoru :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie -> http://xcyzf.blogspot.com/
Ja nie mam żadnego rozświetlacza ;)
OdpowiedzUsuńChciałabym dostać go w swoje łapki, ale mam rozświetlacz z LadyCode i też jestem zadowolona :).
OdpowiedzUsuńWygląda ślicznie ale pokazałabyś na licu a nie na palcach. :p :D
OdpowiedzUsuńTo prawda, jest idealny :)
OdpowiedzUsuńmarzę dniami i nocami o nim. na pewno będzie kiedyś mój <3
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się czasem nad jego zakupem, ale nie mam pewności czy jego odcień byłby dla mnie odpowiedni. Na razie pozostaję więc wierna MAC Lightscapade:)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się ten kosmetyk, oj marzy..Szkoda, że taki drogi ;/
OdpowiedzUsuńMam ochotę na bronzer rozświetlający z tej firmy (bodajże Betty Lu Manizer?) :)
OdpowiedzUsuńCudeńko:) Przydałoby mi się na lato coś o bardziej złotawym odcieniu, takie 'szampany' wybieram, kiedy jestem blada.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba , lecz tylko stać mnie na podziwianie , jedynie to .
OdpowiedzUsuńPiękny zestaw , moje marzenie , lecz jedynie mnie stać , tylko na podziwianie .
OdpowiedzUsuńpatrzę i podziwiam , o tym takim marzę , lecz to tylko moje marzenie, może kiedyś ?
OdpowiedzUsuńŚwietny, najpiękniejszy jaki może być , lecz mogę o nim pomarzyć , szkoda .
OdpowiedzUsuńJednym słowem moje marzenie .
OdpowiedzUsuń