Nie
było mnie tu kilka dni, ale już wszystko ogarniam i wracam do was z
nowymi wpisami. Dziś mowa będzie o kolejnym olejku Mythos tym razem jest
to produkt antycellulitowy do masażu.
Jeżeli jesteście ciekawe czy likwiduje cellulit, zapraszam do dalszej części wpisu.
Kosmetyk
posiada delikatny, lekko miętowo - ziołowy zapach. Woń na skórze jest
praktycznie niewyczuwalna i szybko się ulatnia. Konsystencja jest rzadka
oleista ale nie bardzo tłusta. Produkt dzięki lekkiej konsystencji błyskawicznie się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy. Olejek idealnie nadaje się do masażu bańką i tak właśnie go stosuję. Po zastosowaniu skóra jest dobrze
nawilżona i odżywiona. Przy regularnym stosowaniu skóra staje się
bardziej wygładzona i elastyczna. Zauważyłam iż mój cellulit delikatnie
się zmniejszył, ale żeby go zniwelować w większym stopniu trzeba poświęcić sporo czasu. Jednak na dzień dzisiejszy jestem zadowolona z efektów i nadal stosuję kurację, zobaczymy jakie będą postępy.
Olejek
znajduje się w plastikowej butelce o pojemności 200 ml. Opakowanie jest
przyciemniane, dzięki temu kosmetyk chroniony jest przed
promieniowaniem. Do aplikacji służy nam dozownik, spryskiwacz. Muszę
przyznać że nie jest to zbyt wygodne, gdyż trudno wydobyć odpowiednią
ilość a przy, spryskiwaniu olejek jest wszędzie.
Uelastycznia i ujędrnia skórę, dzięki czemu wysmukla i modeluje
sylwetkę. Po każdym masażu skóra jest dobrze ukrwiona oraz
zrelaksowana.
Produkt wolny od parabenów, silikonów i GMO EDTA, BHT, barwników syntetycznych.
Substancje aktywne: olejek oliwki, olejek dzikiego cyprysu, olejek czarnego pieprzu, olejek rozmarynu, olejek bergamoty.
na szczęście nie mam problemów z cellulitem czy brakiem jędrności (na razie oczywiście), ogólnie moja skóra jakoś nie lubi chyba olejków (albo jeszcze nie trafiłam na taki, który by polubiła) :D
Nie znam marki lecz kosmetyk wygląda obiecująco, mam nadzieje, że w przyszłości nie będę musiała używać takich własnie produktów, lecz warto sobie zapamiętać na wszelki wypadek :P
Przydałby mi się taki :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńNo ja od dzisiaj zaczynam walke z celluitem.
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
UsuńNie miałam tego produktu,ale markę bardzo sobie chwalę :)
OdpowiedzUsuńJa również lubię kosmetyki tej marki :)
UsuńŚwietne olejki w składzie:) Przydałby mi się do bańki:)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się skład :)
UsuńSkład ma przyjemny i możliwe ze w momencie, gdy wykorzystam takie olejki które nakupilam to kupie : )
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńZ Mythos jeszcze nic nie miałam ale w cudowne działanie na cellulit raczej nie wierzę :)
OdpowiedzUsuńWiara czyni cuda :)
Usuńja również nie znam tej marki, ale raczej nie stosuję takich produktów :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńcudownie wygładza i nawilża też mam ten olej.
OdpowiedzUsuńna szczęście nie mam problemów z cellulitem czy brakiem jędrności (na razie oczywiście), ogólnie moja skóra jakoś nie lubi chyba olejków (albo jeszcze nie trafiłam na taki, który by polubiła) :D
OdpowiedzUsuńNie znam marki lecz kosmetyk wygląda obiecująco, mam nadzieje, że w przyszłości nie będę musiała używać takich własnie produktów, lecz warto sobie zapamiętać na wszelki wypadek :P
OdpowiedzUsuń