Kosmetyki filorga bardzo zafascynowały mnie już od momentu, gdy po raz pierwszy o nich usłyszałam. Wszystko za sprawą intrygujących obietnic firmy, które są niezwykle obiecujące, gdyż informują o tym, iż produkty mają podobne działanie do medycyny estetycznej. Uważam że jest to bardzo kuszące, ponieważ w niewielkim pudełeczku mamy produkt, który ma niwelować procesy starzenia się skóry bez inwazyjnych wizyt w klinice. Szczerze mówiąc, byłam bardzo ciekawa czy produkty rzeczywiście są, tak rewelacyjne jak obiecuje, producent. Cena kosmetyków jest dosyć wysoka, dlatego też moje oczekiwania co do kosmetyków były duże. Pierwsze zdecydowałam się na przetestowanie kilku miniatur, jednak na ich podstawie niewiele mogłam zobaczyć, dlatego też zdecydowałam się na wersje pełnowymiarowe kremów liftingujących na dzień i noc.
Ogólnie jestem bardzo zadowolona ze stanu mojej skóry, jedynymi mankamentami są zmarszczki mimiczne oraz to iż moja skóra z czasem staje się coraz bardziej wiotka. Oczywiście nie ukrywam, że bardzo mi to przeszkadza i szukam skutecznych produktów, które pomogą mi zniwelować te mankamenty. Pewnie najłatwiejszym sposobem byłoby, skorzystanie z medycyny estetycznej jednak jeszcze się powstrzymuje, od tak radykalnej ingerencji, dlatego na razie staram się szukać skutecznych produktów kosmetycznych. Największym problemem dla mnie są zmarszczki na czole, gdyż są wyryte bardzo głęboko, jednak muszę przyznać, że tutaj niestety już żaden krem nie pomoże. Moja kuracja kremami była, intensywna na stosowałam, Lift Structureultra liftingujący krem na dzień oraz z tej samej linii krem na noc. Efekty, jakie zauważyłam to przede wszystkim ujędrnienie oraz napięcie skóry twarzy. Natomiast jeżeli chodzi, o zmarszczki zostały, delikatnie zredukowane, oraz wypełnione ale, jedynie te drobne. Moja skóra jest teraz w znacznie lepszej kondycji, widać odżywienie i czuć, że jest doskonale nawilżona. Krem znacznie poprawia wygląd skóry oraz ją odmładza.
Skład:
czynniki komórkowe – wspomagają proces syntezy elastyny i kolagenu
kolagen morski – uzupełnia straty kolagenu, wynikające z procesu starzenia się skóry
kwas hialuronowy – nadaje skórze objętość i naturalnie młodszy wygląd
wyciąg z szarotki – stymuluje produkcję komórek ujędrniających skórę
wyciąg z alg – napina skórę i przywraca jej utraconą jędrność
Nie znam tej firmy :)
OdpowiedzUsuńFirma jest już dosyć popularna na naszym rynku.
UsuńBrzmi super,jestem go ciekawa :)
OdpowiedzUsuńMusisz koniecznie wypróbować.
Usuńteraz mam krem pod oczy i wlasnie uzywam
OdpowiedzUsuńJak wrażenia?
UsuńNigdy nie słyszałam o tym produkcie, ale z chęcią go przetestuję.
OdpowiedzUsuńCarrrolina Blog-klik
Kosmetyki tej marki są naprawdę bardzo dobre.
Usuńciekawy produkt, a nie znam go ;)
OdpowiedzUsuńKosmetyk wary uwagi.
UsuńNie znam marki, nie kojarzę nawet, chyba pierwszy raz widzę. Zapowiada się ciekawie:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak.
UsuńZ tej marki lubię krem pod oczy z kwasem hialuronowym i maskę oxy glow :)
OdpowiedzUsuńkrem pod oczy również jest doskonały.
Usuń