Ostatni pielęgnacyjny wpis dotyczył peelingu do twarzy więc dziś idąc jednym kierunkiem postanowiłam zaprezentować wam peeling do ciała. Peeling to jeden z podstawowych produktów w mojej pielęgnacji, zazwyczaj wybieram te naturalne, które pełnią u mnie podwójna funkcję. Taki właśnie jest peeling solny Mokosh.
Kosmetyk posiada treściwą, lekko oleistą konsystęcję w białym kolorze. Konsystencja jest gęsta, jednak to nie przeszkadza w aplikacji gdyż peeling jest miękki a dzięki temu bez problemu możemy wydobyć odpowiednią ilość oraz rozprowadzić go na skórze. Produkt zawiera delikatne drobinki soli które świetnie masują skórę oraz usuwają martwy naskórek. Peeling sprawia iż skóra jest oczyszczona oraz doskonale nawilżona. Po zastosowaniu moja skóra nie wymaga dodatkowego nawilżenia gdyż kosmetyk zawiera w swoim składzie masło shea, olej jojoba oraz olej ze słodkich migdałów. Składniki te sprawiają iż skóra jest idealnie natłuszczona, tłusta powłoka bardzo szybko się wchłania a skóra pozostaje idealnie nawilżona przez kilka dni. Peeling posiada piękny delikatny zapach który przez wiele godzin utrzymuje się na mojej skórze, za co duży plus.
Peeling znajduje się w plastikowym opakowaniu z metalową nakrętką. Opakowanie jest szczelnie zabezpieczone sreberkiem, dzięki temu mamy pewność że nikt go nie otwierała a produkt jest świeży. Opakowanie jest delikatne, prezentuje się schludnie. Pudełeczko zawiera 200g produktu.
Lubię takie peelingi
OdpowiedzUsuńDla mnie nr.1 :)
UsuńZarówno działanie, jak i skład i urocze opakowanie zachęcają do wypróbowania. Jestem bardzo ciekawa jego zapachu :)
OdpowiedzUsuńOj tak to prawda :)
UsuńWolę grubsze peelingi do ciała ale mozę kiedyś siesksuzę :)
OdpowiedzUsuńZiarenka są średniej wielkość więc dobrze zdziera ;)
UsuńŚwietny blog ! Pozazdrościć :(
OdpowiedzUsuńPrzy okazji widać że lubisz to robić :*
Świetna notatka , świetna właścicielka bloga !
Powtarzam się ale brak mi słów ._.
CO powiesz na wspólną obserwację ? Jeśli się zdecydujesz zapraszam do
mnie i czekaj na uczciwy rewanż . (Zawsze oddaję obserwację do 24 h )
http://patrycjabunt.blogspot.com/
Masz ochotę nie mam nic przeciwko obserwuj :)
Usuńmiałam podobny z F mysle ze by mi odpowiadal
OdpowiedzUsuńMyślę że tak :)
UsuńSłyszałam o nim dużo pozytywnych opinii, chociaż sama nigdy nie miałam przyjemności testować. Duży plus za to, że nie wysusza skóry, co często bywa w przypadku różnych peelingów
OdpowiedzUsuńBardzo lubię uczucie nawilżonej skóry jakie pozostawia :)
UsuńLubię peelingi do ciała, które natłuszczają skórę. Nie muszę stosować po nich balsamu :)
OdpowiedzUsuńMam podobnie :)
UsuńFajnie brzmi! :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
Usuńnie miałam nic z tej firmy ale kilka ich produktów mam na oku i mam zamiar wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńfajnie że ten peeling zawiera masło shea i olej jojoba i ze po kąpieli nie trzeba już dodatkowo nawilżać ciała ;)
Skład jest imponujący !
UsuńWprawdzie zawsze byłam fanką mocnych zdzieraków, ale na ten peeling bym się skusiła - podoba mi się, że nie tylko zdziera, ale i nawilża.
OdpowiedzUsuńNajlepsze połączenie jakie może być :)
UsuńUwielbiam własnoręcznie robić peelingi :) .. z cukru brązowego, oleju kokosowego czy kawy :))
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie próbowałam ale na pewno kiedyś to zrobię :)
UsuńŁadne ma opakowanie :)
OdpowiedzUsuńBardzo praktyczne :)
Usuńte opakowania m isie bardzo podobaja :D
OdpowiedzUsuńMinimalistyczne opakowania są urocze :)
Usuń