Dziś przyszła pora na recenzję kolejnego serduszka Makeup Revolution.
Jakiś czas temu prezentowałam Wam kosmetyk z tej samej serii jednak w innym wariancie kolorystycznym.
Właściwie tutaj mogę śmiało powiedzieć iż jest to praktycznie
całkowicie inny produkt. Jeżeli jesteście ciekawi dlaczego, zapraszam
dalej.
Tak ja wcześniej wspominałam jakiś czas temu pisałam dla was recenzję serduszka w odcieniu candy queen of hearts. Odcień produktu należał do tych ciemniejszych z serii a w związku z tym jak sama nazwa wskazuje sprawdza się idealnie jako delikatny róż.
Natomiast dziś chciała bym odrobinę opowiedzieć o odcieniu iced hearts. Tutaj sprawa przestaje być oczywista gdyż kosmetyk raczej różem nie mogę nazwać. Produkt swym odcieniem oraz formą bardziej przypomina rozświetlacz. Bardzo się cieszę że również i ta wersja kolorystyczna znalazła się u mnie gdyż produkt prezentuje się przepięknie. Odcień jaki posiada należy do ciepłych, wpada w subtelne złoto. Produkt tworzy na twarzy jednolitą rozświetlającą taflę.
Aplikacja rozświetlacza jest łatwa i przyjemna, wystarczy delikatnie rozetrzeć palcem bądź nanieść pędzlem by uzyskać ładny efekt.
Idelnie nadaje się do rozświetlania szczytów kości policzkowych oraz łuku brwiowego. Róż można rówwnież stosować jako cień do powiek.
Intensywność możemy sami stopniować w zależność od naszych preferencji.
Opakowanie różu to tekturowy kartonik w którym znajduje się plastikowa osłonka oraz metalowy pojemnik w którym umieszczono róż. Spód pudełeczka jest złoty, natomiast nakrywka jasno różowa, na opakowaniu znajdują się również metaliczne napisy z nazwą oraz krótkim opisem produktu. Opakowanie zawiera 10g kosmetyku.
Uważam iż kosmetyk sprawdzi się idealnie u osób które nie przepadają za intensywnymi odcieniami różu. Produkt posiada bardzo subtelny kolor, który idealnie spisze się na każdą okazję. Polecam również aby stosować go jako rozświetlacz, gdyż w takiej formie prezentuje się najlepiej.
śliczne kolorki ma :D
OdpowiedzUsuńkuszące te serduszka ;)
OdpowiedzUsuńCały czas mnie kuszą te serduszka
OdpowiedzUsuńCały czas mnie kuszą te serduszka
OdpowiedzUsuńWizualnie prezentują się ślicznie.
OdpowiedzUsuńJa mam ten jaśniejszy, ale jeszcze go nie używałam.
OdpowiedzUsuńAle piękne zdjęcia :) mnie na szczęście te serduszka nie kuszą, ale trzeba im przyznać, wyglądają super dziewczęco :)
OdpowiedzUsuńprześliczne!
OdpowiedzUsuńSłodko wyglądają :)
OdpowiedzUsuńWyglądają uroczo :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie nie lubię mocnych róży, wiec to coś dla mnie :D
OdpowiedzUsuń