Przez ostatnie dni niestety pogoda nas nie rozpieszcza, niebo jest zachmurzone i ciągle pada. Bardzo nie lubię takich szarych i ponurych dni. Zawsze gdy słoneczko znika z nieba rozglądam się za kominkiem z woskami by choć troszkę poprawić sobie nastrój. Dziś zaprezentuję wam kolejne tegoroczne nowości zapachowe Yankee Candle z Mydlarni ChocoBath.
Red raspberry
__________
Czerwone maliny to zapach według mnie bardziej cukierkowy niż owocowy. Wosk na sucho pachnie malinową mambą oraz cukierkami pudrowymi. Aromat nie należy do lekkich po odpaleniu roztaczają się słodkie nuty przełamane lekką goryczką która niestety bardzo przeszkadza mi w tym zapachu. Wosk jest dosyć intensywny, więc wystarczy niewielka ilość by aromat rozszedł się po całym pomieszczeniu.
Lavender
_____
Zapach lawendy o dziwo niezwykle przypadł mi do gustu, wosk pacnie bardzo realistycznie. Gdy rozpaliłam go po raz pierwszy, pierwsze skojarzenie jakie przyszło mi na myśl był związane z łąką skoszonej trawy, pełnej ziół i kwiatów, które zaczynają przysychać i roztaczać swoje aromatyczne zapachy. Wosk po odpaleniu ładnie się rozwija, oddając mieszankę zapachu wrzosów oraz lawendy.
Pink grapefruit
_________
różowy grapefruit to zapach bardzo świeży i orzeźwiający. Wosk pachnie soczystymi cytrusami, najbardziej wyczuwalny jest dla mnie aromat cytryny przez który przebija się nuta lekko cierpkiego grejpfruta. Zapach jest wprost idealny na gorące letnie dni, gdyż wspaniale pobudza.
Z tych wosków wybrałabym ten o zapachu różowego grejpfruta :)
OdpowiedzUsuńmam grejpfrutowy i trustawowy i sa naprawdę cudne! musze wypróbowac jeszcze maline ;d
OdpowiedzUsuńdominisiv.blogspot.com
Grapefruit musi być cudowny :)
OdpowiedzUsuńmiałam tylko Pink grapefruit, też uważam, że jest świeży i pobudzający
OdpowiedzUsuńmalinowy i grejpfrutowy muszą być boskie :D
OdpowiedzUsuńUWIELBIAM! <3
OdpowiedzUsuńred raspberry jest cudowny! uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńjak czytam te nazwy to od razu wyobrażam sobie jak one pachną :D
OdpowiedzUsuńJej aż mnie skręca na samą myśl o ich zapachu :]
OdpowiedzUsuńKręcą mnie takie zapachy:)
OdpowiedzUsuńGrapefruit mnie kusi, ale mam całą reklamówkę wosków :P Trzeba w końcu je zużyć (właśnie palę Capuccino Trufle) :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach tych malinek!
OdpowiedzUsuńMam malinę i grejpfrut, ale jeszcze nie paliłam, na sucho ślicznie pachnął :)
OdpowiedzUsuńzapach tego grejfrutowego jest cudowny!!!! <3
OdpowiedzUsuńMiałam Red raspberry i Pink grapefruit, oba mają przepiękne zapachy. :)
OdpowiedzUsuńzapewne piekne , nigdy nic z YC nie maialm ... :( ale widze wszyscy o nich pisza wiec kiedys kupie
OdpowiedzUsuńŻadnego jeszcze nie wąchałam :)
OdpowiedzUsuńZapach Pink grapefruit musi być mój :)
OdpowiedzUsuń